wtorek, 22 lutego 2011

Zaczynamy!

Zbliża się kolejna okazja do przecięcia wstęgi. ;) Już jutro początek Nienormatografu. Zaczynamy oficjalnie panelem dyskusyjnym „Walczące słowa – postać i myśl Judith Butler”. Ta słynna amerykańska filozofka i feministka jest bardzo ważna dla teorii i kultury queer, dlatego właśnie od niej zaczynamy. Jest ona między innymi autorką teorii, według której nie tylko płeć społeczno-kulturowa, ale także biologiczna jest konstruowana społecznie i może podlegać zmianie. Teorie Butler pozwalają wyjść poza stereotypowy podział na dwie „przeciwne płcie”, otwierają drzwi do wielobarwnego świata różnorodności związanej z ludzką płcią i seksualnością. Do tego właśnie świata zaprasza Nienormatograf zaprasza Was wszystkich i wszystkie. Bądźcie z nami. Szczegółowy program Festiwalu Kultury Queer „Nienormatograf” jest dostępny w zakładce „Program”.

Zdjęć wieszanie...

Cały dzisiejszy dzień dla zespołu „Nienormatografu” był przepełniony pracą. Budowaliśmy i budowałyśmy przestrzeń festiwalową, co wiązało się z montowaniem wystawy Anji Hordejuk „The Crying Game” oraz naszego kącika czytelniczego nazwanego przez nas „Książki z szafy”. Niemal 10 godzin w CLZ. Udało się! Zdjęcia oprawione, ramy zawieszone, książki na półkach. Wielkie otwarcie jutro, czyli w środę o 11.00. Spodziewamy się tłumów…

Chcemy, żeby ta przestrzeń ożyła i przez najbliższy tydzień gromadziła osoby ciekawe tego, jak wyglądają wielkie festiwale dziwnych, śmiesznych, pięknych, przerażających drag queen ujęte na fotografiach Anji Hordejuk. Żeby przeczytać o tym, o czym nie tak często się pisze: o płci, orientacji seksualnej, seksualności, wykluczeniu społecznym. Żeby zapoznać się z sztuką queerową. Żeby spotkać się ze znajomymi i pogadać miło… Chcemy żeby to była Wasza przestrzeń, więc zapraszamy do Centrum im. Ludwika Zamenhofa w Białymstoku (ul. Warszawska 19) codziennie od 11.00 przez najbliższy tydzień.

Oprócz książek zainteresowanym osobom rozdajemy za darmo ostatnie dwa numery dwumiesięcznika społeczno-kulturalnego LGBTQ „Replika” wydawanego przez Kampanię Przeciw Homofobii (oczywiście do wyczerpania zapasów).

fot. Kasia Czajkowska

poniedziałek, 21 lutego 2011

Ciało = tożsamość(?)

Od jakiegoś czasu zafascynowana jestem sztuką krytyczną, której tematem, w ogromnej części, jest cielesność i płciowość. Artyści zadają pytania o to, czym jest ciało i w jaki sposób określa tożsamość człowieka. Cielesność pojawiająca się w tej sztuce prowokuje do refleksji. Mnie osobiście bardzo podoba się to, że ciało w sztuce jest wieloznacznym tekstem, w którym wpisuje się coraz nowsze znaczenia i możliwości interpretacji. Tu ciało nie jest jedynie bytem biologicznym o binarnym podziale płciowym, tu ciało jest konstrukcją społeczną i kulturową.

Sztuka krytyczna chętnie sięga do obszaru erotyki, ze względu na to, że to właśnie w tym obszarze definiuje się mniejszości nieheteroseksulane. To, co w społeczeństwo wtrąca w sferę tabu – artyści przenoszą do galerii.

Chyba nikomu nie trzeba przedstawiać postaci Katarzyny Kozyry, która to, w dość „wdzięczny” sposób pokazuje jak działa społeczność, obnaża stereotypy i „uczy się” bycia kobietą od osoby transseksualnej. Polecam jej dzieła i polecam też dzieła innych artystów, na przykład… a właśnie… może Wy polecicie coś godnego uwagi?

A jak Wam się podoba sztuka zahaczająca o tematykę queerowości? Mnie osobiście sztuka ta pomaga zrozumieć wiele aspektów, które nie do końca są dla mnie jasne.

niedziela, 20 lutego 2011

Zdradziłam Szymborską z Tokarczuk

Taka prawda. Pytacie może, dlaczego? Bo Tokarczuk pisze o rikach, dziwadłach, ałtsajderach. Tworząc bohaterów i bohaterki swoich powieści, pozwalając im zaistnieć w wyobraźni, umysłach czytelników i czytelniczek uwrażliwia, naprowadza, ukazuje, uwidacznia Inne, Nieznane, Niezrozumiane, Brzydkie, To Co Wydaje Się Straszne.

Tokarczuk to jedyna polska pisarka, która w tak intensywny sposób eksploruje Inność. Jako znana, ceniona i czytana autorka wprowadza Inność w świat mejstrimu, na salony, w świat gdzie rządzą prawa rynku, a Inność sprzedaje się owszem, ale w odpowiednim opakowaniu. To tak jak z jedną z bohaterek opowiadania „Najbrzydsza kobieta świata” z tomu „Gra na wielu bębenkach”. Publiczność pożądała jej odpychającej, lecz jednocześnie odurzającej brzydoty. Nie chciała zobaczyć w niej kobiety, człowieka, istoty czującej i myślącej.

Uwielbiam Tokarczuk. Uwielbiam ją za to, że zaprasza do odkrycia człowieczeństwa w Innych, w marginalizowanych życiach, czy to ludzi z zaburzaniami psychicznymi, czy niepełnosprawnych, czy homo czy transgender (postać Wilgefortis), czy starszych ludzi. Jej powieści pozwalają, gdy się na nie otworzysz, zobaczyć głębiej Innego, a tym samym siebie, bo i w Tobie jest Inny / Inna, nie unikaj spotkania z Nim / Nią.

Jeśli znacie innych pisarzy, poetów, pisarki, czy poetki wprowadzających/ce za pomocą swej twórczości Inność, to dzielcie się swoimi odkryciami. Zapraszam.

Olga Tokarczuk (źródło: womenswriting.blogspot.com)

sobota, 19 lutego 2011

Na dobranoc

W mitologii można znaleźć wszystko. Ja znalazłam dziś inter. Zacznę od Hermesa i Afrodyty. Zauroczenie, pożądanie i efekt końcowy – dziecko. Następnie problem z nadaniem imienia dziecięciu i wybór najprostszej drogi. Zmiksowanie swoich imion i gotowe, mamy chłopca, Hermafrodytę. Niestety historia Hermafrodyty nie jest już taka prosta jak jego imię. Tu czas na zamęt, czyli na Salmakis – piękną źródlaną nimfę. Młodzieniec wpadł jej w objęcia podczas kąpieli, jednak urok i czar nimfy nie zadziałały. Nimfa nie mogła przeboleć odrzucenia jej zalotów i uprosiła bogów, aby na zawsze połączyli jej ciało z ciałem Hermafrodyty. Prośby zostały wysłuchane. Hermafrodytyzm (interseksualizm, obojnactwo) jest powszechny zarówno w świecie zwierzęcym jak i roślinnym i jest jak najbardziej kłir ;).

Śpiący Hermafrodyta, Luwr (źródło: wikipedia.org)

To skomplikowane (sprzed półwiecza)

Na Fejsbuku istnieje możliwość zaznaczenia statusu związku „To skomplikowane”, zastanawiam się czy to przypadkiem nie najlepiej określa relacji nienormatywnych. To że ktoś np. jest homoseksualny, czy transpłciowy nie musi przecież oznaczać, że jest kłirowy... Poniżej ilustracja słowno-muzyczna sprzed półwiecza prezentująca sytuację z kategorii „To skomplikowane”.

Słowa: Jeremi Przybora, muzyka: Jerzy Wasowski, wykonanie: Wiesław Gołas.

czwartek, 17 lutego 2011

Foto-Glicer

Mam pewne skrzywienie, a mianowicie kocham fotografię. Trudna to miłość. Zmienna. Już kilka razy próbowałam się z nią rozstać, ale jakoś nie mogę. Zawsze wracam. W końcu pogodziłam się z tym, że nie zawsze jest pięknie. Nie, nie pogodziłam się, ale się staram. Nauczyłam się żyć razem i obok, z myślą, że są odpływy i przypływy.

Nienormatograf początkowo nie przewidywał przestrzeni na fotografię, więc jakoś nie mogłam sobie w nim znaleźć miejsca, jakoś brakowało mi turbodoładowania do działania. Postanowiłam również być twarda i nie kombinować. Nie to nie, ale nie wytrzymałam. Musiałam choć wspomnieć, że poznałam niesamowitą osobę – artystkę, dj-kę, która kiedyś w Nowym Jorku zrobiła zdjęcia Drag Queens i może byśmy jej tak zrobili wystawę przy okazji festiwalu?

Okazało się, że prócz mnie Anję Hordejuk zna również Lila – jeszcze jedna osoba z zespołu Nienormatografu, która podchwyciła pomysł i nakręciła sprawę, za co jestem jej bardzo wdzięczna :) Niebawem wystawę fotografii „The Crying Game” będzie można oglądać w Centrum Zamenhofa w Białymstoku, a o samej autorce jeszcze napiszę.

Takim oto sposobem do Nienormatografu zaczęła nam się wkradać fotografia :) a co więcej? Chcemy więcej! Daleko i blisko od Queeru, czyli Foto-Glicer. Zakładka obrazkowa do stworzenia, której zachęcamy wszystkich, którzy mają ochotę się pobawić w poszukiwania dziwności wszelakich, białostockich osobliwości. Aparat w dłonie i do dzieła! Zdjęcia oraz wszelkie pytania i uwagi dotyczące projektu Foto-Glicer będzie można nadsyłać przez okres trwania Festiwalu na adres foto-glicer@nienormatograf.pl.

fot. Kasia Czajkowska